Grudzień to taki zabiegany miesiąc, ale i on, choć w biegu, wyznacza nam przystanki, na których warto się zatrzymać i pomyśleć, zachwycić się i spotkać… bo to czas Bożego Narodzenia. I tradycją naszej szkoły jest SPOTKANIE przy wspólnym stole i składanie sobie życzeń łamiąc się opłatkiem. I tak było w tym roku… przy wigilijnych stołach, dźwiękach kolęd i dobrych słowach.
W tym roku również wspólnie zatrzymaliśmy się nad Tajemnicą Wcielenia. Pomogły nam w tym jasełka U hrabiny w reżyserii p. Marcina Kobierskiego – aktora krakowskiego teatru Bagatela a przygotowane przez zespół teatralny naszej szkoły pod czujnym okiem s. Wiesławy. Nietradycyjna sceneria – Jezus przychodzi na świat nie w szopie a w pałacu, nie przed 2 tysiącami lat a w czasach bardziej współczesnych – uświadomiła nam, że Boże Narodzenie może dokonywać się w naszym życiu. Trzeba nam tylko otworzyć nieco serca, powrócić do czasów dziecięcych gdy zachwyt, zadziwienie nad prostym były oczywiste i budziły w nas szczerą radość. Niech ta tęsknota w nas – za tym, co proste, dziecięce będzie w nas zawsze żywa.
Tutaj również trzeba zaznaczyć, że gra aktorów była fantastyczna… 🙂
W ten przedświateczny dzień gościliśmy również Księdza Biskupa – Mariana Florczyka. Razem z nami spotkał Świetą Rodzinę w pałacu u hrabiny i razem z nami śpiewał kolędy.
Wracając do Źródła i przyglądając się Świętej Rodzinie pomyślmy, że chociaż z narodzinmi każdego dziecka wiąże się wiele spraw do załatwienia, a przyjście Malucha na świat wywraca niejako wszystko do góry nogami, to jednak w tym wszystkim najważniejsza jest Miłość – bez niej świat pozostanie do góry nogami… ale jak żyć tak wywróconym??? Zatem zwolnijmy – w biegu przecież tak wiele spraw umyka.