Kolejne warsztaty rodzinne za nami!!!
Dużo się na nich działo, były kolory, chlapanie farbą, ekspresja twórcza
i tak powstawały “kosmosy”.
Zobaczcie sami:)
Czy gen. Mirosław Hermaszewski tez takie cuda widział?
„Gwiazd w kosmosie jest więcej niż wszystkich drobinek piasku na wszystkich pustyniach i plażach świata. I jak się na to patrzy z bliska, ma się wtedy wrażenie… Co ja mówię, ma się pewność, że musi być Ktoś, kto kręci tą wielką korbą…
[…] jak się jest w statku kosmicznym, jak koledzy śpią i człowiek sobie urwie dwie godzinki ze snu, żeby porozmyślać, to jest to wrażenie takie, że człowiek czuje się cały czas przez kogoś obserwowany. Czuje czyjąś obecność.
[…] kto leci w kosmos, jest bardzo dobrze przygotowany pod względem technicznym, naukowym, medycznym, sprawnościowym. Ale na skutek przeżyć, jakich tam doznaje, wraca z kosmosu jako humanista. Głęboki humanista. Ja powiem coś jeszcze. Nie znam nikogo, kto był wierzący i wrócił stamtąd ateistą, ale znam takich, co polecieli w kosmos jako niewierzący, a wrócili z wiarą.”
Wywiad z 2015 roku – naszahistoria.pl